Jak wiadomo książki towarzyszą nam od tysięcy lat. Większość ludzi uznaje je po prostu za źródło wiedzy, lecz książki trzymane przez długi czas w wilgotnych pomieszczeniach bez nawiewów są idealnym miejscem do rozwoju różnych organizmów zaczynając od bakterii przez grzyby po gryzonie.
Niedawno odkryto że porządne 2-3 „zaciągnięcia się” starą książką potrafią dać porządnego kopa, a konkretnie halucynacje czy haj. Informacje o tym szybko się rozprzestrzeniły lecz mało kto mówi o bardzo groźnych bakteriach i wirusach w takowych książkach się znajdujących.
Idiotyczna moda na zaciąganie się grzybami rosnącymi w starych książkach dla jednych kończy się halucynacjami, dla innych kropidlakowym zapaleniem płuc lub nawet śmiercią wskutek jakiejś groźnej bakterii.
W starych tomiszczach możemy znaleźć także różne owady które mogą przenosić wirusy. Dlatego powinniśmy zachować ostrożność podczas kontaktu ze starą, przemoczoną książką. Nigdy nie wiadomo co się może kryć w środku. Lepiej nie kończyć wieczoru na czytaniu starej książki w towarzystwie Alicji i szalonego Kapelusznika.